|
|
|
Samotne drzewko
Samotne drzewko na środku pustkowia
a wokół tylko cisza.
Tylko powiew wiatru, tą ciszę
przemóc zdoła...
Nawet kwiatki tam nie rosną,
jedynie chwasty porastają,
raz po raz zacierają drogę...
Opuszczoną i zapomnianą przez świat.
Drzewko wciąż żyje nadzieją,
że los mu się odmieni,
a zamiast pustkowia,
będzie las,
zamiast samotności,
przyjdzie radości czas.
Ale na razie stoi same,
nie ma nawet kwiatka,
z którym może porozmawiać.
Nawet niebo jakoś tak mu nieprzychylne,
nie chce zesłać deszczu.
Czasem sobie popłakuje cicho,
płacze kiedy opadają mu kolejne liście.
Kiedy jakiś ptaszek przelatuje
I nawet nie chce usiąść na Jego gałęzi...
Wolnym od uczuć...
Być wolnym jak ptak,
Pofrunąc tam, gdzie jest szczęście,
Uwolnić się od smutków,
Od żalów, które dręczą...
Niech dusza pofrunie daleko,
Mimo, że ciało musi tutaj być,
Niech życie staje się lżejsze,
Choć tylko w snach...
Wiele krzywd, wiele przykrości,
Gorzkich słów, mało zrozumienia...
To, to co można otrzymać,
Będąc otwartym i pozbawionym zła...
Kolejne przykrości zmieniają,
Tak jak liście opadają z drzew,
Aż w końcu stajemy się drzewem bez liści,
Bo uczucia odeszły ostatnim razem...
|
|
|
|
|
|
|
463651 odwiedzający (1349883 wejścia) |
|
|
|
|
|
|
|